Mieliśmy szczęście. 8 maja pogoda w Warszawie dopisała. Wieczorem można więc było uroczyście odsłonić mural na Bulwarach Warszawskich w pobliżu Mostu Poniatowskiego. Powstał z okazji ćwierćwiecza istnienia magazynu „National Geographic Polska”.

– To dla nas wyjątkowy rok. Dokładnie 25 lat temu ukazało się pierwsze wydanie „National Geographic Polska”. Również w tym roku – już w lipcu – w sprzedaży pojawi się 200. wydanie „National Geographic Traveler” – mówi Łukasz Załuski, redaktor naczelny „National Geographic Polska”.

Postanowiliśmy wykorzystać tę okazję, żeby zwrócić uwagę na sprawy nam bliskie. Takie jak szacunek dla przyrody, ochrona rzek i dbanie o czystość wody. – Nasz mural nad Wisłą opowiada o tym wszystkim, co jest dla nas ważne. O wodzie, o którą musimy dbać bardziej niż dotychczas. O aktywnym i odpowiedzialnym podróżowaniu. Ale także o samej Warszawie, dynamicznie zmieniającym się mieście, wciąż nieodkrytym do końca nawet przez jego mieszkańców – mówi Łukasz Załuski.

Co przedstawia mural?

Mural powstał dzięki uprzejmości ZZM i Dzielnicy Wisła. Zaprojektowała go Iwona El Tanbouli-Jabłońska, dyrektorka artystyczna „National Geographic Polska”. 

– Mural NG w przestrzeni miejskiej w Warszawie… Wow! To była moja reakcja na tę wiadomość – mówi Iwona El Tanbouli-Jabłońska. – Wiedząc, że mural będzie tuż obok brzegu Wisły i, potocznie mówiąc, „będzie się widział” bezpośrednio z rzeką, wybrałam jako dominujący motyw wody. Stąd mamy efektowne wzburzone fale na głównej ścianie i rzekę, po której płynie tradycyjna łódź wiślana. 

Inspiracją była płaskodenna łódź „Rwij Gałązki”, którą często można zobaczyć na wodach Wisły. – Oczywiście nie mogło też zabraknąć żółtej ramki. Jest takich rozmiarów, że idealnie nadaje się jako tło do zdjęć – dodaje El Tanbouli-Jabłońska.

Skarby i tajemnice Wisły

Aktywność fizyczna jest możliwa nie tylko na łonie natury. Bulwary Warszawskie idealnie się do niej nadają. – Zależało mi również, żeby mural zachęcał do podróży i do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Stąd sylwetka rowerzysty, która wtapia się w liczne grono cyklistów przejeżdżających obok muralu – mówi Iwona El Tanbouli-Jabłońska.

Przed odsłonięciem muralu setki czytelników i wraz z redakcją wzięły udział w spacerze po Dzielnicy Wisła. Zorganizował go i poprowadził Łukasz Ostoja-Kasprzycki z PoWarszawsku. W trakcie spaceru uczestnicy poznali historię Bulwarów, legendy o Wiśle i ukrytych w niej skarbach.

Mural z antysmogowych farb

Gdzie znajduje się mural? Po lewej stronie Wisły, niemal dokładnie naprzeciwko Stadionu Narodowego. Był malowany przez dwa tygodnie. Do jego powstania zostały użyte specjalne farby antysmogowe. 

Mają one dwie ważne cechy. Po pierwsze są bezpieczne dla biosfery i nie zanieczyszczają rzek. Mogą być stosowane w ich pobliżu bez ryzyka, że po deszczu do Wisły spłyną groźne chemikalia. Po drugie zastosowano w nich specjalną technologię – zwaną technologią fotokatalityczną – która wykorzystuje energię świetlną do rozkładania szkodliwych zanieczyszczeń. Nasz mural więc sam z siebie oczyszcza powietrze.